www.speedrower.fora.pl

KoNiK

Panowie rozumiem emocje byly na zawodach duze ale po co ta piekna Polska kulture pokazywac jeszcze na forum. Jesli masz zale do jednego z drugim to napisz to w cywilizowany sposob a nie lec z ch*** i k*** narazie poleca ostrzezenia ale moze to skonczyc sie banem.
Prosze wiec o odrobine kultury :>

ps: dobrze bylo by zebyscie sie jeszcze podpisywali bo po nicku to kazdy cwany a pozniej niektorzy za niewinnosc moga dostac Wink

plucz

WKS powiedz kim jesteś a nie napinasz sie zza monitorka;)) a o ile sie nie myle to jak Gniezno przyjechało do Kalet to był wynik ..97-60?? więc chyba tak dużo nam do nich nie brakuje Wink

Racja speedrower to nie sport dla panienek, ale jak jest jakiś regulamin to chyba musimy się go trzymać bo niedługo bedziemy jeździli z nóźkami etc:) Sam zawodnik z Gniezna powiedział, że wasz Prezesik Jóźwiak wydrukował mecz w Gnieznie;)

Rafi9

[link widoczny dla zalogowanych]

kornik

"WKS" ty z nienawiści to nawet nasrał byś do własnej gęby, a taki fajny był z ciebie koleś ale sprzedałeś się za prę zetów i przestałeś być fajny teraz już tylko uniesz srać .
nie do zobaczenia

artas

Mam prośbę do kolegów kornik i wks. Bluzgacie innych oraz siebie nawzajem, bądźcie więc na tyle odważni i podpiszcie się imieniem i nazwiskiem, tak jak na przykład zrobił to Spiker. A jeżeli nie chcecie, to prywatne spostrzeżenia wymieniajcie na osobności, via pw,gg, telefon lub f2f.
Pozdro

therealhotrod

Mistrz Mistrz TSŻ Smile

pawelkozlowski

eh brak słów.

kornik

Towarzysz sekretarz się odezwał, wszystkiemu winni imperialiści amerykańscy, syjoniści i cykliści

Rafi9

piekarz

ja bym na kolejnym zebraniu zarządu zmienił regulamin i dopuścił łokcie i zwalnianie w biegu w meczach o DMP i wtedy nie było by problemów sędziowaniem Smile

Co wy na to ?

plucz

I dodajmy do tego nozki,uderzenie z kasku i biegi będą trwały 2minuty;-)

ArekGno

Plucz płaczek już musiał wysłać jak to on został potraktowany

plucz

pokazałem tylko przykład typowego łokcia bo kolega z portalu sportgniezno nie miał racji

martinez

Witam,

Jak zwykle od tematu sprawy doszliśmy do wyzwisk, natomiast ja bym chciał dodać coś od siebie.
Arek – może faktycznie lekko przesadziłem. Przepraszam. Ale wiesz, wszelkie łagodzenie emocji w takim momencie, gdy Czesiu po raz kolejny jest głównym aktorem zawodów, często przybiera odwrotny skutek.
Mam nadzieję, że jest okej.

O tym, że zgadzam się w zupełności z kolegą Kornikiem oraz Jesso nie muszę chyba pisać. To nie chodzi o to, że Czesiu podjął złą decyzję w tych zawodach. Wszystko sprowadza się do tego, że jego nienawiść do zawodników (głównie drużyny leszczyńskiej) trwa od mniej więcej kilku lat. A zaczęło się od tego kiedy Marcin Skowronek przeszedł do Leszna. Jego niezadowolenie dawało ujście w notorycznym wykluczaniu Marcina, przeważnie w zawodach indywidualnych. Skowron miał przez dłuższy czas z nim spokój ale Czesiu znów powraca do swoich złych nawyków. Dalej - w zawodach juniorskich, które odbyły się kilka tygodni temu, w Rawiczu, wyklucza kilkukrotnie juniora Szawera Leszno. Powodem tych decyzji był wypadek juniora z Ostrowa, który w konsekwencji doznał złamania ręki z przemieszczeniem. Z relacji wiem, że junior z Leszna zaatakował czysto. Natomiast Latusek stwierdził „ja Cię teraz nauczę jeździć na speedrowerze!” Po czym dopuszcza się kilku serii ww. wykluczeń leszczynianina. Sytuacja w meczu Z.G – TSŻ w tamtym roku – w ostatnim biegu przesympatyczny Andrzej wyklucza mnie i Maćka w ostatnim biegu. W rezultacie TSŻ wygrywa zawody. W 2005 roku bodajże, w meczu Ostrów – Leszno, staje się jednocześnie sędzią jak i kibicem swojej drużyny. Pamiętam jak w jednym biegu jechałem za Marcinem Kołatą i słyszałem jak serdeczny Czesiu krzyczy „Dawaj Marcin. Mała” Bynajmniej nie było to do mnie. Tego dnia wiedząc, że dalsza rywalizacja nie miała sensu, po kilku stronniczych decyzjach zawinęliśmy się do domu. Z tego co pamiętam główny aktor tego meczu został zawieszony na kilkanaście spotkań a wynik meczu zakończył się równym podziałem punktów. Uczestniczyłem jeszcze w kilku zawodach, gdzie Czesław pokazywał, jak bardzo nienawidzi drużyny z Leszna. Myślę, że zawodnicy z Leszna mogliby przytoczyć sporo podobnych sytuacji w których stali się ofiarami antypatii za samą przynależność do klubu z Leszna.

A teraz przytoczę pewien cytat, który został wypowiedziany z ust przemiłego Andrzeja, jakąś godzinkę przed ostatnimi MPPK. Najpierw zapytał kierowcą busa Leszna i Mariana Michalaka czy jest z nami Piotr Banasik. Marian odpowiedział, że nie. Ujmująca postać Andrzeja, wskazując zawodników Szawera, stwierdziła – „No to po co ich tu przywieźliście?” Nie bardzo rozumiem, dlaczego osoba Pana Piotra miałaby jakikolwiek wpływ ale z tych słów wynika, że przyjaciel Latusek od początku zawodów wiedział które miejsce zajmiemy.

Co do posta „mustanga” że spiker z Gniezna nie jest najlepszą wizytówką naszego sportu to także zgadzam się w 100% Kilkakrotnie dał popis prostackiego, stronniczego zachowania. Już na samej prezentacji MPPK oznajmił wszem i wobec że drużyna z przedostatnim numerem – Mustang Żołędowo to odwieczny wróg Gniezna. Kolejny przykład kompetencji pana spikera – w meczu Gniezno – Szawer z tego roku. Wylewny spiker stwierdził że na obiekcie toru w Gnieźnie można spokojnie zaspokoić swoje potrzeby pierwszego rzędu, cyt. „nie tak jak w Żołędowie gdzie nie ma nawet papieru toaletowego” Nawiasem mówiąc niezła akcja z tą karteczką na drzwiach kibla na MPPK- „toaleta 2zł”, którą zdecydował się wywiesić właściciel knajpy.

Odkąd pamiętam, w Gnieźnie zawsze była trzoda. Począwszy od (dosłownie) opluwania zawodników jadących w biegu przez „kibiców”, przez pinezki wysypane w parkingu po stronie gości, po spikera, któremu wydaje się, że mikrofon to narzędzie dzięki któremu można wypluć swoje gorzkie żale, w dość niekonwencjonalny sposób.

Kolejna sprawa. Tor w tych zawodach. Pan Latusek nie dopuszczał toru w Zielonce za rzekome za wysokie krawężniki. Wojna na całego – bieganie z linijką itp. Dlaczego nie zwrócił żadnej uwagi na wysokość krawężnika na drugim łuku toru w Gnieźnie. Był sporo wyższy niż ten w Zielonej. Sam zahaczyłem korbą kiedy wchodziłem w łuk. Słychać to i widać w poniższych linkach.
http://www.youtube.com/watch?v=ql5anjWy5lg
[link widoczny dla zalogowanych]

A tu sytuacja gdzie jadący przed Maćkiem Radek Sieradzki sam upada na tor, kopiąc przy tym w jego siodełko. Sędzia powtarza ten bieg w 4-ch.
http://www.youtube.com/watch?v=2qDfnah0SBw
Tak jak pisałem na początku. Gdyby takie decyzje zdarzały się Latuskowi sporadycznie i nie były podyktowane nienawiścią do klubu z Szawera – sytuacji by nie było.

Najgorsze w tym wszystkim jest to że nasza federacja przyzwala na takie zachowanie i w żaden sposób na nie nie reaguje. Zastanówmy się w jakim kierunku zmierza nasz sport?