www.speedrower.fora.pl

surówa

Każda z opcji ma swoje plusy i minusy, ale myślę, że zgadzam się z wpisem speedkowalskiego. Do 9 drużyn 1 liga, a powyżej 2 grupy. Wg mnie powinno się większy nacisk kłaść na ligi regionalne. Na południu p.Kuchta zajmuje się ligą i działa ona bardzo dobrze, wystarczy powiedzieć, że mamy w sumie 30 meczy więcej, a licząc z zawodami parowymi, juniorskimi, indywidualnymi wychodzi podejrzewam, że około 45-50 imprez. Aby zmobilizować pozostałą część Polski to "inwestowania" w ligę regionalną może pomyśleć o jakimś Finale Lig Regioanlnych gdzie spotykali by się zwycięzcy ligi regionalnej z każdego okręgu? Tylko ciężko byłoby tak to uregulować, aby np Szawer nie wystawił na taki finał składu jak do normalnej ligi. Wg mnie region to podstawa podstaw, jeśli chcemy rozwoju trzeba mocno rozbudowywać rozgrywki regionalne, aby młodzi zawodnicy mogli jak najwiecej jeździć.

Rafi9

Jeśli chodzi o regionalną ligę to jak najbardziej popieram! U Nas (okręg Pn.) był moim zdaniem bardzo nie trafiony system czwórczmeczy... Tylko 4 imprezy i do tego takie różnice jak Gniezno z 2/3 juniorami w składzie, a Żołędowo praktycznie z ligowym składem (nie mówię o Bydgoszczy, bo wiadomo - jeżdzą tylko w okręgowej) i wtedy taka rywalizacja jest trochę bez sensu. Wszędzie powinno jeździć się tak jak na południu, gdzie okręgowe rozgrywki stoją na wysokim poziomie organizacyjnym przedewszystkim!

therealhotrod

Nie ma co wskazywać palcami, ale każdy widział w tym roku, kto się nadaje to E-ligi a kto nie.
Szanuje niesamowicie drużyny z tegorocznych nizin tabeli, ale niestety mecze z ich udziałem były właściwie do odjechania. A im też za wiele nie pomoże lanie do max 30 punktów, chyba że przeciwnik wyśle do boju mniej doświadczonych zawodników.

Piszecie że przy ośmiu silnych drużynach dopiero w Play Off zaczyna się zabawa, a teraz jak było?
Ale ok, idźmy tym tokiem myslenia, tylko dwie drużyny walczą o finał -> wtedy kazdy będzie walczył do końca. Czy może jednak 4, żeby dac szansę komuś, komu ewentualnie powinęła się noga w zasadniczej?

Czas zacząć mierzyć siły na zamiary. Jedna porządna liga i bardzo mocno rozbudowana regionalna, w której trzeba by było podnieść poprzeczkę i na końcu kija zarzucić marchewkę.

NAjlepsi z regionalnych zasilają swoich E-ligowych sąsiadów i wtedy nikt na tym nie traci, a liderzy regionalnych drużyn rozwijają swoje umiejętności, tudzież dobrzy zawodnicy bez silnych drużyn wspomagają druzyny w E-lidze.

Natomiast regionalna, może tylko z nazwy powinna się nazywać regionalną, może na jej zakończenie zrobić finał z udziałem dwóch najlepszych druzyn z każdej grupy... tyle że wtedy idea regionalnej dla takich klubów jak chociażby mój nie ma sensu, bo naszą ideą jest dawać szansę młodym żeby sie szkolili, a nie wysyłac do boju weteranów. Także ta kwestia pozostałaby do obmyslenia, albo zdać się na rozsądek takich drużyn że nie poślą na koniec sezonu zawodników, którzy znają regionalną tylko z nazwy.

KoNiK

Tak tylko w sezonie 2012 w Polsce bedziemy mieli 10 druzyn na ogólnopolską co z kolei tez nie pozwala kombinować z opcją 8 drużyn ekstraligowych. Tutaj trzeba by dzialac z wyprzedzeniem sezonowym jesli chodzi o wprowadzanie ewentualnych zmian. Jednak moje prywatne zdanie jest takie ze juz w przyszlym roku liczba druzyn zostanie zredykowana poniewaz Tarnow konczy krotka przygode z ogolnopolska i smiem twierdzic na dlugie lata, nie wiem jak to bedzie w 2013 ale obserwujac co sie dzieje u kolegow z Rybnika ich przyszlosc tez jest niepewna tyle ze tam moze to przejac Strazak, wiec jesli mowimy o jakis rewolucjach systemowych to trzeba myslec nad systemem 6 druzyn ekstraligowych i ewentualnie 4 w pierwszej lidze. Dla takiego Rybnika "degradacja" do samej ligi regionalnej mysle ze rowna sie ze zniknieciem kolejnego osrodka speedrowerowego w Polsce. No chyba ze opcja jednej 10zespolowej ligi tylko moze sie zdarzyc to co w tym roku ze beda mecze do jednej bramki. Dla poziomu sportowego na pewno lepszy bylby wariant 1 jednak dla naszej dyscypliny chyba lepsza opcja 2.

ps: zeby wyselekcjonowac najlepsza 2 z kazdej ligi regionalnej trzebaby te rozgrywki tez zakonczyc gdzies kolo wakacji a praktyka pokazuje ze ostatnie mecze koncza sie czasami w pazdzierniku wiec i tutaj musiala by byc mobilizacja i sztywny terminarz ktorego nie da sie omijac jak to ma miejsce obecnie Wink

therealhotrod

Opcje drugoligowe przeważnie kończyły się tym że liczba drużyn coraz bardziej się zmniejszała, a dopływ nowych zawodników kulał. Takie są niestety fakty, wystarczy spojrzeć na lata poprzednie.
To już niestety nie jest rok 2001, jak ktoś wczesniej słusznie zauważył, że klubów było z 20, a zawodników cała masa, do tego ich średnia wiekowa była parę lat niższa niż teraz.

Zobaczcie sami co dało rozbudowanie regionalnej w 2010 i 2011. Dzięki temu południe ograniczyło koszty i wychowało pare niezłych prospektów.

Kwestia tylko tego jak PODNIEŚĆ RANGĘ LIGI REGIONALNEJ żeby i tam było o co jeździć.

Speedkowalski napisał że tylko system z jedna ligą i dowolną dostepnością daje każemu możliwość walki o złoto. Niestety nie każdy może do niej stanąć bez obniżenia poziomu ligi.
Przykro mi, ale taka jest prawda. A to że stanie do walki nie oznacza też że ma jakiekolwiek szanse.

Natomiast system gdzie najlepsi zawodnicy regionalni wspierają główny klub w regionie sprawdzał się przez parę sezonów w Świętochłowicach, sprawdził się w Kaletach, sprawdził się myślę i w Żołędowie.

Powtórzę, dzięki temu najlepsi w słabej teoretycznie ekipie mają szansę się rozwijać dalej, walczyć o najwyższe laury i kształcić potem swoich kolegów wspierając ich w rozgrywkach regionalnych.

Nie wiem sam jak to prościej wyłożyć.

Oscylator

Cegła NIESTETY akurat Kalety nie posiadali najlepszych zawodników tylko z okręgu więc porównywanie ich do wcześniejszych Świętochłowic jest trochę przesadzone ;]
Swoją drogą idąc tym tokiem myślenia ile uzbierasz klubów w Polsce złożonych z najlepszych zawodników okręgu? Góra dwa w każdym. Takie są realia.
Fajnie by było gdyby...
a co mi tam niech stracę Życzę walki skutecznej o DMP :
Kaletom z liderem Szymonem Wąsińskim,
Rybnikowi z liderem Bartkiem Giemzą,
i drużynie z Krosna z tercetem liderów Oratorium a także
drużynie z Tarnowa z Łukaszem Piszczkiem na czele. To byłoby coś....

therealhotrod

Paweł też nie miałbym nic przeciwko temu, ale Kalety nie wystawią "swojego" ośmioosobowego składu, Tarnów dałby radę, ale Krosno już dupa. Nie da się przeskoczyć z A do C pomijając B.

Ligi regionalne mają właśnie zapewnić z czasem drużynom z zaplecza pełen skład gotowy do walki o najwyższe laury.

Nie twierdzę że mam 100% racji, ale wydaje mi się że ma to ręce i nogi. Bo już widzę narzekania drugoligowców że tam było za daleko i walkower, my nie mamy pełnej ósemki itd. Przykre, ale sprawdzone na faktach.

W sumie to czemu nie nazwać regionalnej druga ligą i "najlepsza" drużyna z regionalnej, która przy okazji przed sezonem deklaruje, że na następny rok byłaby gotowa walczyć w E-lidze nie mogła awansować - oczywiście "drugie" drużyny takich ekip jak Szawer, TSŻ, Mustang, Orzeł itd jeździłyby bez prawa awansu, tzn posiadania dwóch drużyn w E-lidze - brzmi nieźle?

Taka opcja wszystkim dawałaby określone zyski. Najlepsze drużyny dbałyby o druga linię, regionalne drużyny miałyby więcej rywali, liderzy regionalnych z kolei mogliby walczyć w E-lidze. Same korzyści...

surówa

Może faktycznie tak jak mówi Cegła, ligi regionalne -> druga liga podzielona na 3 okręgi (pólnoc, południe zachód).

Oscylator

No Macieju szkoda, że w Krośnie tak się nie ułożyło ;/...
Wiem też, że zebranie całych składów w niektórych miastach graniczy z cudem to tylko moje pobożne życzenia. Speedrower znalazł się w trudnym momencie dlatego musimy razem zadbać o to aby utrzymać go przy życiu a co lepsze rozwijać. Odłóżmy spory i niesnaski na bok, bo jak nie my to kto?
A co do propozycji Cegły tej ostatniej to jest bardzo ciekawa jakby ktoś mnie pytał..
Regionalki jako grupy pierwszej ligi z tym, że drużyny startujące w elidze nie mają prawa awansu(nie są klasyfikowane?) i póżniej właśnie finały między zwycięzcami regionalek.
Tylko jest jedno, ale np w naszej grupie Ostrow Leszno liczac ze sa w elidze i zostaje ZKS + Rawicz, a grupie północnej Bydgoszcz zostaje bez startu w lidze.

Podsumowując chyba zostaje nam jeździć tak jak jest... najlepsi i tak walczą o medale a najsłabsi jakby nie patrzeć mają pasję, bo jest ona mimo wszystko chyba najważniejsza w naszym niedocenionym sporcie.
Pozdrawiam

therealhotrod

też nie mówię że to musiałoby już wszystko mieć miejsce w roku 2012. Ale już ten rok da nam wiele do myślenia. I może warto byłoby ustalić teraz warunki. Najlepsze 8 drużyn zostaje w esktra. Daje to wszystkim jakiś cel w nadchodzącym sezonie. Jedni o medale. Inni o Estraligę.

Albo przed sezonem 2013 każda drużyna by musiała zadeklarować czy jazda w Ekstralidze to dla nich wyzwanie czy jazda dla jazdy, która nie pozwala by dyscyplina się rozwinęła.

A może zostawić wszystko tak jak jest i stworzyć obok Drużynowy Puchar Polski dla wszystkich drużyn? W regionach można by było walczyć o szansę startu w takim finale mistrzostw. Tylko tutaj możemy dostać powtórkę z Ekstraligi jesli chodzi o skład finału...